Wciąga, choć słaba to historia.
Poniżej notka z Lubimy Czytać
Co zaginęło, zostanie odnalezione…
Waszyngton. Harvardzki specjalista od symboliki, Robert Langdon na
prośbę swego przyjaciela i mentora, Petera Solomona, ma wygłosić wykład
na Kapitolu. Kiedy dociera na miejsce, okazuje się, że ...
na wieczór nie zaplanowano żadnego odczytu, a po chwili na środku
rotundy odkryte zostaje makabryczne znalezisko, niepokojąco naznaczone
pięcioma tajemniczymi symbolami. Jego przesłanie jest dla Langdona
oczywiste – to zaproszenie do dawno zaginionego świata skrywającego
ezoteryczną mądrość.
Kiedy okazuje się, że Peter Solomon, filantrop i prominentny członek
loży masońskiej, został porwany, Langdon wie, że istnieje tylko jeden
sposób, by ocalić przyjaciela: przyjąć tajemnicze zaproszenie i udać się
tam, gdzie zaprowadzą go zaszyfrowane wskazówki.
A poprowadzą go podziemnymi korytarzami do tajemnych komnat i świątyń
ukrytych pod jednym z najpotężniejszych miast świata. Skrywa ono
prastare sekrety loży masońskiej i odkrycia, których wielu wolałoby nie
ujawniać. Rozpoczyna się szalona wędrówka i wyścig z czasem, bo Langdon
ma zaledwie kilka godzin na dotarcie do celu. W przeciwnym wypadku jego
przyjaciel zginie.
Zaginiony symbol to mistrzowsko skonstruowany thriller przesiąknięty
historią, zagubiony w labiryncie symboli i enigmatycznych kodów. Pełen
zagadek i trzymających w napięciu zwrotów akcji
wtorek, 12 listopada 2013
poniedziałek, 11 listopada 2013
Uwikłanie Zygmunt Miłoszewski
Polecam, polecam - czterema łapami się podpisuję pod książką. Tylko błagam najpierw książka potem film, choć film trochę zdradzi to i tak niewiele ma z tą świetną książką wspólnego. Samo przeniesienie akcji do Krakowa..... e szkoda gadać. Trzeba czytać
Teodora Szackiego, warszawskiego prokuratora, łatwo rozpoznać na miejscu zbrodni. Wysoki, szczupły, w zbyt dobrym jak na urzędnika garniturze, o młodej twarzy, z którą kontrastują zupełnie siwe włosy. Stoi trochę z boku, wściekły, że znów kogoś zamordowano po siedemnastej, dokonując zamachu na jego poukładane życie rodzinne lub ? zależnie od dnia ? przeszkadzając mu w nieudolnym flircie, który może to poukładane życie doszczętnie zburzyć. W chłodną niedzielę 5 czerwca 2005 roku Szacki rozpoczyna nowe śledztwo. W klasztorze w centrum miasta zamordowano jednego z uczestników niekonwencjonalnej terapii grupowej, w czasie której pacjenci wcielali się w role swoich bliskich. Przypadkowe zabójstwo podczas włamania? Taka jest oficjalna wersja, gdyż Szackiemu trudno uwierzyć w hipotezę, że sprawcą zbrodni jest któryś z uczestników terapii. A jeśli tak, to dlaczego? Czy motywu należy szukać w nich samych, czy w osobach, które odgrywali? Każde przesłuchanie dostarcza informacji jeszcze bardziej wikłających sprawę. Prokurator ma nadzieję, że dokładne zbadanie przeszłości denata ? osoby pozornie nieciekawej i bezbarwnej ? pozwoli wykryć przyczynę zabójstwa i znaleźć sprawcę. Są jednak tajemnice, których nie odkrywa się bezkarnie ? rodzinne tajemnice strzeżone przez siły potężniejsze niż rodzina
Teodora Szackiego, warszawskiego prokuratora, łatwo rozpoznać na miejscu zbrodni. Wysoki, szczupły, w zbyt dobrym jak na urzędnika garniturze, o młodej twarzy, z którą kontrastują zupełnie siwe włosy. Stoi trochę z boku, wściekły, że znów kogoś zamordowano po siedemnastej, dokonując zamachu na jego poukładane życie rodzinne lub ? zależnie od dnia ? przeszkadzając mu w nieudolnym flircie, który może to poukładane życie doszczętnie zburzyć. W chłodną niedzielę 5 czerwca 2005 roku Szacki rozpoczyna nowe śledztwo. W klasztorze w centrum miasta zamordowano jednego z uczestników niekonwencjonalnej terapii grupowej, w czasie której pacjenci wcielali się w role swoich bliskich. Przypadkowe zabójstwo podczas włamania? Taka jest oficjalna wersja, gdyż Szackiemu trudno uwierzyć w hipotezę, że sprawcą zbrodni jest któryś z uczestników terapii. A jeśli tak, to dlaczego? Czy motywu należy szukać w nich samych, czy w osobach, które odgrywali? Każde przesłuchanie dostarcza informacji jeszcze bardziej wikłających sprawę. Prokurator ma nadzieję, że dokładne zbadanie przeszłości denata ? osoby pozornie nieciekawej i bezbarwnej ? pozwoli wykryć przyczynę zabójstwa i znaleźć sprawcę. Są jednak tajemnice, których nie odkrywa się bezkarnie ? rodzinne tajemnice strzeżone przez siły potężniejsze niż rodzina
Strach przychodzi nocą Francis Clifford
Anglią wstrząsa
seria zamachów bombowych IRA. Zdalnie sterowane urządzenia dają
terrorystom irlandzkim całkowitą swobodę w wyborze miejsca i czasu
wybuchu. Duncan Howard, oficer wywiadu brytyjskiego, zdaje sobie sprawę,
że rutynowe działania policji i służb specjalnych są skazane na
niepowodzenie, a terrorystów może powstrzymać tylko przerwanie dostaw
śmiercionośnych urządzeń. Upewniwszy się, że ważnym ogniwem w kanale
przerzutowym jest Warszawa, Howard uruchamia polską siatkę wywiadowczą i
podejmuje drę, godząc się na jej najbardziej perfidne i brudne warunki.
Przejmująco realistyczna opowieść o przemocy i o tym, co walka z
przemocą może zrobić z człowiekiem, a także o ludzkiej potrzebie miłości
i miłosierdzia
Nielegalne związki Małgorzata Plebanek
Długo czekałam na tę książkę i trochę się rozczarowałam. Miotające się pary i tyle...
Poniżej opis z Lubimy Czytać
Miłość i zdrada z punktu widzenia mężczyzny. Opowieść o uczuciu, które nie ma prawa istnieć, a zarazem analiza struktur społecznych ograniczających wolność człowieka, wikłających go w role, których nie jest w stanie wypełnić. Bruksela. Miasto władzy, wielkiej polityki i układów, miasto gdzie krzyżują się drogi wszystkich narodów kontynentu. Ona - Megi. Polska prawniczka, robiąca karierę w Komisji Europejskiej. Piękna, inteligentna kobieta, za którą mężczyźni oglądają się na ulicy, matka dwójki wspaniałych dzieci. On - Jonathan. Mąż, pisarz. Zajmuje się domem. Męski odpowiednik Anny Kareniny, rozdarty między miłością do rodziny a gwałtowną namiętnością do innej kobiety. Ta druga - Andrea. Narzeczona szefa Megi. Ambitna dziennikarka telewizyjna. Piękna, zmysłowa, uwodzicielska. Spotyka się z Jonathanem w kościołach, do których w świeckiej Brukseli nikt nie chodzi. Plebanek opowiada o zmaganiu z wymykającym się spod kontroli uczuciem, wyrzutach sumienia, lęku przed ranieniem bliskich. Bez pruderii pisze o seksie, otwarcie stawia pytania o miłość, pożądanie i wierność.
Poniżej opis z Lubimy Czytać
Miłość i zdrada z punktu widzenia mężczyzny. Opowieść o uczuciu, które nie ma prawa istnieć, a zarazem analiza struktur społecznych ograniczających wolność człowieka, wikłających go w role, których nie jest w stanie wypełnić. Bruksela. Miasto władzy, wielkiej polityki i układów, miasto gdzie krzyżują się drogi wszystkich narodów kontynentu. Ona - Megi. Polska prawniczka, robiąca karierę w Komisji Europejskiej. Piękna, inteligentna kobieta, za którą mężczyźni oglądają się na ulicy, matka dwójki wspaniałych dzieci. On - Jonathan. Mąż, pisarz. Zajmuje się domem. Męski odpowiednik Anny Kareniny, rozdarty między miłością do rodziny a gwałtowną namiętnością do innej kobiety. Ta druga - Andrea. Narzeczona szefa Megi. Ambitna dziennikarka telewizyjna. Piękna, zmysłowa, uwodzicielska. Spotyka się z Jonathanem w kościołach, do których w świeckiej Brukseli nikt nie chodzi. Plebanek opowiada o zmaganiu z wymykającym się spod kontroli uczuciem, wyrzutach sumienia, lęku przed ranieniem bliskich. Bez pruderii pisze o seksie, otwarcie stawia pytania o miłość, pożądanie i wierność.
Ostatni akord Erich Segal
Taka romantyczna, łzawa historia ale bardzo mi się podobała. Polecam wszystkim. Poniżej opis z Lubimy Czytać.
Dawni kochankowie spotykają się ponownie. Przed osiemnastu laty jako młodzi lekarze wyjechali razem do Etiopii w ramach akcji pomocy Médecine Internationale. Ich namiętny romans zakończył się tragicznie. Kiedy postrzelony przez partyzantów Matthew, długo nie odzyskując przytomności, przebywał w szpitalu, Silvia zniknęła bez jakichkolwiek wyjaśnień wkrótce potem dowiedział się, że poślubiła włoskiego przemysłowca. Minęło wiele czasu, zanim odzyskał równowagę psychiczną, ułożył na nowo życie, założył własną rodzinę. Teraz jest światowej sławy specjalistą w dziedzinie leczenia raka. Pojawienie się Silvii, która niespodziewanie prosi go o pomoc, burzy jego spokój. Silvia jest śmiertelnie chora - ma nieoperowalny nowotwór mózgu. Czy zdoła ocalić dawną ukochaną? Czy los da obojgu jeszcze jedną szansę na wspólne szczęście? W miniserialu, zrealizowanym przez telewizję CBS na podstawie książki, główne role zagrali Rob Morrow, Marisa Tomei i Mathilda May
Dawni kochankowie spotykają się ponownie. Przed osiemnastu laty jako młodzi lekarze wyjechali razem do Etiopii w ramach akcji pomocy Médecine Internationale. Ich namiętny romans zakończył się tragicznie. Kiedy postrzelony przez partyzantów Matthew, długo nie odzyskując przytomności, przebywał w szpitalu, Silvia zniknęła bez jakichkolwiek wyjaśnień wkrótce potem dowiedział się, że poślubiła włoskiego przemysłowca. Minęło wiele czasu, zanim odzyskał równowagę psychiczną, ułożył na nowo życie, założył własną rodzinę. Teraz jest światowej sławy specjalistą w dziedzinie leczenia raka. Pojawienie się Silvii, która niespodziewanie prosi go o pomoc, burzy jego spokój. Silvia jest śmiertelnie chora - ma nieoperowalny nowotwór mózgu. Czy zdoła ocalić dawną ukochaną? Czy los da obojgu jeszcze jedną szansę na wspólne szczęście? W miniserialu, zrealizowanym przez telewizję CBS na podstawie książki, główne role zagrali Rob Morrow, Marisa Tomei i Mathilda May
Dziennik Toskański Tessa Capponi-Borawska
Autorka
przyjeżdża co roku na wakacje do Toskanii z mężem Polakiem i czwórką
dzieci. Miejscem spotkań całej rodziny jest Villa Calcinaia, letnia
siedziba rodu Capponich, malowniczo położona wśród winnic i pól
uprawnych.
Jej oczami oglądamy ukochane zakątki regionu, uczestniczymy w życiu domu, towarzyskich spotkaniach i wyprawach połączonych z podziwianiem wspaniałych dzieł sztuki, zwiedzaniem zabytków, oglądaniem festynów. Mamy niepowtarzalną możliwość przeniknięcia do świata niedostępnego dla turystów, ludzi z zewnątrz. Nieodłączną częścią tego świata jest jedzenie. Zapach świeżej bazylii, rozmarynu, oliwek, wina z własnej winnicy uzupełnia zmysłowy obraz rozgrzanej słońcem ziemi. Opowieściom i opisom towarzyszą przepisy na sezonowe potrawy i rodzinne przysmaki, podawane w Villi Calcinai, ale też w niezliczonych, a nie zawsze popularnych wśród turystów knajpkach i restauracjach Toskanii. Wszystkie wymienione przez Autorkę składniki potraw są dostępne na polskim rynku - możemy więc z łatwością przenieść się w świat toskańskiej kuchni i zaprosić tam swoich bliskich. Książkę Tessy Capponi-Borawskiej publikujemy w pięknej szacie graficznej; pejzaże okolic związanych z wakacyjną wędrówką Autorki, zabytki, detale architektury, zdjęcia z festynów, targowisk, zdjęcia rodzinne przybliżają niezwykłą urodę świata, do którego zostaliśmy na chwilę wprowadzeni.
Jej oczami oglądamy ukochane zakątki regionu, uczestniczymy w życiu domu, towarzyskich spotkaniach i wyprawach połączonych z podziwianiem wspaniałych dzieł sztuki, zwiedzaniem zabytków, oglądaniem festynów. Mamy niepowtarzalną możliwość przeniknięcia do świata niedostępnego dla turystów, ludzi z zewnątrz. Nieodłączną częścią tego świata jest jedzenie. Zapach świeżej bazylii, rozmarynu, oliwek, wina z własnej winnicy uzupełnia zmysłowy obraz rozgrzanej słońcem ziemi. Opowieściom i opisom towarzyszą przepisy na sezonowe potrawy i rodzinne przysmaki, podawane w Villi Calcinai, ale też w niezliczonych, a nie zawsze popularnych wśród turystów knajpkach i restauracjach Toskanii. Wszystkie wymienione przez Autorkę składniki potraw są dostępne na polskim rynku - możemy więc z łatwością przenieść się w świat toskańskiej kuchni i zaprosić tam swoich bliskich. Książkę Tessy Capponi-Borawskiej publikujemy w pięknej szacie graficznej; pejzaże okolic związanych z wakacyjną wędrówką Autorki, zabytki, detale architektury, zdjęcia z festynów, targowisk, zdjęcia rodzinne przybliżają niezwykłą urodę świata, do którego zostaliśmy na chwilę wprowadzeni.
W otchłani mroku Marek Krajewski
Długo czytałam.... Trochę mam wrażenie przygasł Krajewski a może przeczytał " A na imię jej będzie Aniela" Wrońskiego?
Niemniej piękny język, ciekawa historia i stosunki polsko- rosyjskie tuż po wojnie. Naprawdę warto przeczytać.
Poniżej notka z Lubimy czytać
Do czego może doprowadzić na pozór niewinny spór profesorów?
Co pewien filozof z roku 2012 ma wspólnego ze zbrodniami z 1946?
Wrocław 1946. Zło zatacza coraz szersze kręgi.
Tropią dziewczęta. Gwałcą je i zabijają. Trzech żołnierzy Armii Czerwonej spędza sen z powiek Popielskiemu, UB, NKWD i pewnemu szalonemu Rosjaninowi. Każdy z nich ma inne powody.
Dawny komisarz dostaje zlecenie od profesora filozofii. Wśród uczniów podziemnego gimnazjum jest agent UB. Trzeba go znaleźć i odseparować. Nic trudnego. Jednak ku zaskoczeniu Popielskiego każdy kolejny krok w śledztwie to niespodzianka, za którą kryją się mroczne tajemnice. Zło i sprawiedliwość przestają być tylko tematem debaty filozoficznej – zaczynają decydować o życiu i śmierci
Niemniej piękny język, ciekawa historia i stosunki polsko- rosyjskie tuż po wojnie. Naprawdę warto przeczytać.
Poniżej notka z Lubimy czytać
Do czego może doprowadzić na pozór niewinny spór profesorów?
Co pewien filozof z roku 2012 ma wspólnego ze zbrodniami z 1946?
Wrocław 1946. Zło zatacza coraz szersze kręgi.
Tropią dziewczęta. Gwałcą je i zabijają. Trzech żołnierzy Armii Czerwonej spędza sen z powiek Popielskiemu, UB, NKWD i pewnemu szalonemu Rosjaninowi. Każdy z nich ma inne powody.
Dawny komisarz dostaje zlecenie od profesora filozofii. Wśród uczniów podziemnego gimnazjum jest agent UB. Trzeba go znaleźć i odseparować. Nic trudnego. Jednak ku zaskoczeniu Popielskiego każdy kolejny krok w śledztwie to niespodzianka, za którą kryją się mroczne tajemnice. Zło i sprawiedliwość przestają być tylko tematem debaty filozoficznej – zaczynają decydować o życiu i śmierci
Obserwator Charlotte Link
Czytam te książki już sama nie wiem po co. Wszystkie są takie same. Ten sam schemat. Zmieniają się tylko imiona i miejscowości ale schemat bez zmian.
Dom Sióstr jest najlepszą książką Link a reszta to po prostu chałtura...
Poniżej opis z Lubimy Czytać
Samson obserwuje życie zupełnie sobie obcych kobiet. Identyfikuje się z nimi i chce wiedzieć o nich wszystko. Jako obserwator właśnie. Może dlatego, że jego własne życie składało się dotychczas tylko z niepowodzeń i odrzucenia?
Wie doskonale, co dzieje się u jego sąsiadów - w dodatku sporządza dokładne notatki na ten temat. Samson to singiel, samotnik i dziwak - bezrobotny i nieszczęśliwy. Szary, zwykły człowiek, który nie rzuca się w oczy. Nawet po rozmowie z nim trudno go zapamiętać.
Z dala, ale pełen oddania, kocha piękną Gillian Ward. Potajemnie bierze udział w jej perfekcyjnym życiu. Bo jej życie to przystojny mąż, urocza córeczka, dobrze prosperująca firma. Ale któregoś dnia Samson ku swemu przerażeniu odkrywa, że to tylko fasada. Że w życiu tej kobiety nic nie jest takie, jak mu się wydawało.
W tym samym czasie seria okrutnych morderstw wstrząsa Londynem. Ofiary to samotne, starsze kobiety. Zamordowane w okrutny, wyjątkowo brutalny sposób. Policja szuka psychopaty. Mężczyzny, który nienawidzi kobiet.
Dom Sióstr jest najlepszą książką Link a reszta to po prostu chałtura...
Poniżej opis z Lubimy Czytać
Samson obserwuje życie zupełnie sobie obcych kobiet. Identyfikuje się z nimi i chce wiedzieć o nich wszystko. Jako obserwator właśnie. Może dlatego, że jego własne życie składało się dotychczas tylko z niepowodzeń i odrzucenia?
Wie doskonale, co dzieje się u jego sąsiadów - w dodatku sporządza dokładne notatki na ten temat. Samson to singiel, samotnik i dziwak - bezrobotny i nieszczęśliwy. Szary, zwykły człowiek, który nie rzuca się w oczy. Nawet po rozmowie z nim trudno go zapamiętać.
Z dala, ale pełen oddania, kocha piękną Gillian Ward. Potajemnie bierze udział w jej perfekcyjnym życiu. Bo jej życie to przystojny mąż, urocza córeczka, dobrze prosperująca firma. Ale któregoś dnia Samson ku swemu przerażeniu odkrywa, że to tylko fasada. Że w życiu tej kobiety nic nie jest takie, jak mu się wydawało.
W tym samym czasie seria okrutnych morderstw wstrząsa Londynem. Ofiary to samotne, starsze kobiety. Zamordowane w okrutny, wyjątkowo brutalny sposób. Policja szuka psychopaty. Mężczyzny, który nienawidzi kobiet.
Morderstwo pod cenzurą Marcin Wroński
I znowu komisarz Maciejewski.
Powalający jak litr czystej wypity pod trzy meduzy w lubelskiej spelunce "Wykwintna". Skuteczni jak prawy prosty boksera, zniewalający jak Rudolf Valentino i niepowstrzymani niczym szarżująca tankietka. Oto podkomisarz Zygmunt "Zyga" Maciejewski i jego ludzie. Najlepsze gliny z Wydziału Śledczego. O ile akurat nie boksują, nie piją i nie podrywają panienek... Bo dobry policjant z Lublina wygląda, jakby nie wyglądał, albo wygląda jak bandyta. Tudzież jak alfons.
9 listopada 1930 r. serce Lublina pika jeszcze rytmem starego flegmatyka, gdy bestialsko oprawiony trup naczelnego "Głosu Lubelskiego" pobudza je do poziomu palpitacji. Komu podpadł znany z ciętego języka pismak? Włoskiej mafii czy komunistycznej międzynarodówce? A może to robota satanistów, którzy podobno odprawiają czarne msze w cukierni Semadeniego? A może zlecenie dał konkurencyjny "Kurier Lubelski"?
- A niech to wszystko jasny szlag!!! Trup niemal w święto narodowe, jakby roboty było mało! Od dwóch dni harcerze na Placu Litewskim ryczą, że "Maszerują strzelcy..."!
Tajniacy Zygi ruszają w miasto. Trop wiedzie ich przez eleganckie pokoje hotelu "Europa", meliny ferajny z Kośminka, podłe speluny i burdele na Żmigrodzie, by nieoczekiwanie runąć w wiekowe staromiejskie podziemia.
Ta sprawa musiała mieć drugie dno! Ale żeby od razu trzecie i czwarte?
Po lekturze Wrońskiego Lublin już nigdy nie będzie zwykłym miastem
Powalający jak litr czystej wypity pod trzy meduzy w lubelskiej spelunce "Wykwintna". Skuteczni jak prawy prosty boksera, zniewalający jak Rudolf Valentino i niepowstrzymani niczym szarżująca tankietka. Oto podkomisarz Zygmunt "Zyga" Maciejewski i jego ludzie. Najlepsze gliny z Wydziału Śledczego. O ile akurat nie boksują, nie piją i nie podrywają panienek... Bo dobry policjant z Lublina wygląda, jakby nie wyglądał, albo wygląda jak bandyta. Tudzież jak alfons.
9 listopada 1930 r. serce Lublina pika jeszcze rytmem starego flegmatyka, gdy bestialsko oprawiony trup naczelnego "Głosu Lubelskiego" pobudza je do poziomu palpitacji. Komu podpadł znany z ciętego języka pismak? Włoskiej mafii czy komunistycznej międzynarodówce? A może to robota satanistów, którzy podobno odprawiają czarne msze w cukierni Semadeniego? A może zlecenie dał konkurencyjny "Kurier Lubelski"?
- A niech to wszystko jasny szlag!!! Trup niemal w święto narodowe, jakby roboty było mało! Od dwóch dni harcerze na Placu Litewskim ryczą, że "Maszerują strzelcy..."!
Tajniacy Zygi ruszają w miasto. Trop wiedzie ich przez eleganckie pokoje hotelu "Europa", meliny ferajny z Kośminka, podłe speluny i burdele na Żmigrodzie, by nieoczekiwanie runąć w wiekowe staromiejskie podziemia.
Ta sprawa musiała mieć drugie dno! Ale żeby od razu trzecie i czwarte?
Po lekturze Wrońskiego Lublin już nigdy nie będzie zwykłym miastem
Blade Runner Czy androidy marzą o elektrycznych owcach? Philip K. Dick
Fantastyka. Wysłuchałam audiobooka- świetnie zrobiony, niesamowite efekty specjalne. Nie widziałam Łowcy Androidów - pora to kiedyś naprawić.
A tę książkę - słuchowisko, rozpisane na głosy polecam wszystkim jako lekturę w samochodzie.
poniżej opis z Lubimy Czytać.
Książka, na podstawie której Ridley Scott nakręcił Łowcę androidów. Obejrzawszy ten film, Dick uznał ponoć, że grający tytułowego eksterminatora Harrison Ford dostał zlecenie i na niego...
"Co to jest człowiek? To pytanie jest tematem Blade runnera i żeby na nie odpowiedzieć, stworzył Dick człowieka sztucznego...
W powieści Blade runner sztuczni ludzie to nie poczciwe roboty Asimova z wmontowanymi bezpiecznikami moralności zwanymi trzema prawami robotyki. Androidy Dicka są groźne, bo są kłamstwem, wyglądają jak ludzie, ale brakuje im człowieczeństwa - poczucia winy, współczucia, sumienia...
Łowca zbiegłych androidów Rick Deckard poddaje je testowi na współczucie. Istoty niezdolne do współczucia likwiduje. Tylko co dzieje się z jego współczuciem?"
A tę książkę - słuchowisko, rozpisane na głosy polecam wszystkim jako lekturę w samochodzie.
poniżej opis z Lubimy Czytać.
Książka, na podstawie której Ridley Scott nakręcił Łowcę androidów. Obejrzawszy ten film, Dick uznał ponoć, że grający tytułowego eksterminatora Harrison Ford dostał zlecenie i na niego...
"Co to jest człowiek? To pytanie jest tematem Blade runnera i żeby na nie odpowiedzieć, stworzył Dick człowieka sztucznego...
W powieści Blade runner sztuczni ludzie to nie poczciwe roboty Asimova z wmontowanymi bezpiecznikami moralności zwanymi trzema prawami robotyki. Androidy Dicka są groźne, bo są kłamstwem, wyglądają jak ludzie, ale brakuje im człowieczeństwa - poczucia winy, współczucia, sumienia...
Łowca zbiegłych androidów Rick Deckard poddaje je testowi na współczucie. Istoty niezdolne do współczucia likwiduje. Tylko co dzieje się z jego współczuciem?"
Zagadka Kuby Rozpruwacza Andrzej Pilipiuk
Książka dla wszystkich, którzy dostrzegają absurdy codzienności, ludzkich przyzwyczajeń, współczesnej kultury...
Andrzej Pilipiuk nawiązuje do znanych i uznanych mitów — w szerokim znaczeniu tego słowa — naszej kultury. Zagadka Kuby Rozpruwacza, która przez sto lat intrygowała kolejne pokolenia, zostaje rozwiązana. Czy jednak pod tym rozwiązaniem nie kryje się lekka drwina z naszej cywilizacji?
To już czwarte spotkanie z Jakubem Wędrowyczem. Z zasady każda kolejna część jest gorsza od pierwszej. Andrzej Pilipiuk łamie wszelkie reguły — także i tę
A na imię jej będzie Aniela Marcin Wroński
Lubię bardzo komisarza Maciejewskiego ale nie chce mi się opisywać treści książki a trzeba, bo moda na retro kryminały trwa i treść się myli.
Wklejam więc poniżej notkę wydawcy. Od siebie dodam, że książka świetna a Wroński jest super, super pisarzem i nawet ten Lublin nie taki straszny jak o nim piszą.....
Trzeci, nowy tom serii kryminałów z komisarzem Maciejewskim! Na początku września 1938 roku w Lublinie dochodzi do makabrycznej zbrodni: ktoś gwałci i morduje młodą służącą. Na ciele ofiary policjanci znajdują dziwną wydzielinę. Równo rok później - kiedy miasto atakują wojska niemieckie - komisarz Zygmunt Maciejewski wpada na trop podobnej zbrodni. Gdy władzę przejmują hitlerowcy, bohater, żeby kontynuować śledztwo, musi wstąpić w szeregi Policji Kryminalnej. Wkrótce z pomocą przyjdą mu dawni podwładni, którzy w okupacyjnej rzeczywistości szybko się odnaleźli...
A na imię jej będzie Aniela to historia śledztwa prowadzonego wśród bombardowań, strachu i prześladowań, w getcie i przy wódce z Niemcami. Miasto - mimo powszechnego strachu, draństw, biedy i hitlerowskiej propagandy - żyje swym rytmem i jak dawniej nie brakuje w nim rozrywek i erotyki. A przede wszystkim nie zmienia się komisarz Maciejewski: sprawiedliwości szuka nawet wtedy, gdy w Lublinie zbrodnie są codziennością...
Wklejam więc poniżej notkę wydawcy. Od siebie dodam, że książka świetna a Wroński jest super, super pisarzem i nawet ten Lublin nie taki straszny jak o nim piszą.....
Trzeci, nowy tom serii kryminałów z komisarzem Maciejewskim! Na początku września 1938 roku w Lublinie dochodzi do makabrycznej zbrodni: ktoś gwałci i morduje młodą służącą. Na ciele ofiary policjanci znajdują dziwną wydzielinę. Równo rok później - kiedy miasto atakują wojska niemieckie - komisarz Zygmunt Maciejewski wpada na trop podobnej zbrodni. Gdy władzę przejmują hitlerowcy, bohater, żeby kontynuować śledztwo, musi wstąpić w szeregi Policji Kryminalnej. Wkrótce z pomocą przyjdą mu dawni podwładni, którzy w okupacyjnej rzeczywistości szybko się odnaleźli...
A na imię jej będzie Aniela to historia śledztwa prowadzonego wśród bombardowań, strachu i prześladowań, w getcie i przy wódce z Niemcami. Miasto - mimo powszechnego strachu, draństw, biedy i hitlerowskiej propagandy - żyje swym rytmem i jak dawniej nie brakuje w nim rozrywek i erotyki. A przede wszystkim nie zmienia się komisarz Maciejewski: sprawiedliwości szuka nawet wtedy, gdy w Lublinie zbrodnie są codziennością...
Bezcenny Zygmunt Miłoszewski
Fajna bajeczka. Prawie uwierzyłam w to, że odnaleźli Młodzieńca Rafaela. Ciekawa historia, wartko opowiedziana. Lubię bardzo Miłoszewskiego, świetny polski pisarza. I nie należy go porównywać z Danem Brownem- JEST O WIELE, WIELE LEPSZY!!!!!!!!!
poniedziałek, 16 września 2013
Gottland M. Szczygieł
Nie bez przyczyny IPad zmienia mimtytuł Gottland na Totalnie.
To jest właśnie taka książka. Wszystkim bardzo polecam.
To moje ostanie czytanie M. Szczygła jest bardzo wciągająca.
Zapraszam na stronę autora.
http://www.mariuszszczygiel.com.pl/294,-gottland-(wersja-polska).
niedziela, 15 września 2013
Pociągi pod specjalnym nadzorem B. Hrabal
Pociągi pod specjalnym nadzorem.
W ramach mojej przygody z lteraturą czeską nie mogło zabraknąć tej pozycji. Dojrzewanie, wojna, sex- wszystko tu jest. Po,prostu Hrabal w najlepszym wydaniu.
Wychowanie dziewcząt w Czechach Viewegh
MARIUSZ SZCZYGIEŁ POLECA:
Całe Czechy czytają Viwegha. Nawet jeśli kilkoro Czechów nie czyta, nie zmienia to jego pozycji króla czeskiej literatury. Nic się nie da z tym faktem zrobić. Wypada to tylko zaakceptować i uszanować. Nie można przecież walczyć z całym narodem.
Palacz zwłok Fuks
Palacz zwłok
MARIUSZ SZCZYGIEŁ POLECA:
Główny bohater „Palacza zwłok” jest wzorowym pracownikiem krematorium, ma gołębi charakter, a o swojej żonie mawia pieszczotliwie „moja delikatna”. Do czasu. Bo każdy człowiek będzie potworem, tylko trzeba mu dać szansę. O tym opowiada powieść Ladislava Fuksa z 1967 r., a więc napisana kilka lat przed słynnym eksperymentem psychologicznym Philipa Zimbardo. Książka i eksperyment pokazują, że ludzie dobrzy to tacy, co uniknęli sytuacji, która wyzwoli w nich zło. (A film na podstawie tej książki jest być może najlepszym filmem świata).
Przeczytałam, trochę zamieszana, trochę zaskoczona. Nawet mie wiem czy mi się podonało to stadium obłędu.
Filmu jeszcze nie widziałam, czekam żeby zapomnieć książkę.
wtorek, 8 stycznia 2013
Gra o tron GRR Martin
Pierwsza książka przeczytana w nowym roku. Super, naprawdę super trudno się oderwać. I tyle niech będzie za relację. Widziałam film ale książka jest o niebo lepsza.
Dużo też jest wytłumaczone z tego, co w filmie jednak umykało.
Ocena 10/10
Subskrybuj:
Posty (Atom)