poniedziałek, 11 listopada 2013

W otchłani mroku Marek Krajewski

W otchłani mroku - Marek Krajewski Długo czytałam.... Trochę mam wrażenie przygasł Krajewski a może przeczytał " A na imię jej będzie Aniela" Wrońskiego?

Niemniej piękny język, ciekawa historia i stosunki polsko- rosyjskie tuż po wojnie. Naprawdę warto przeczytać.

Poniżej notka z Lubimy czytać

Do czego może doprowadzić na pozór niewinny spór profesorów?
Co pewien filozof z roku 2012 ma wspólnego ze zbrodniami z 1946?

Wrocław 1946. Zło zatacza coraz szersze kręgi.
Tropią dziewczęta. Gwałcą je i zabijają. Trzech żołnierzy Armii Czerwonej spędza sen z powiek Popielskiemu, UB, NKWD i pewnemu szalonemu Rosjaninowi. Każdy z nich ma inne powody.

Dawny komisarz dostaje zlecenie od profesora filozofii. Wśród uczniów podziemnego gimnazjum jest agent UB. Trzeba go znaleźć i odseparować. Nic trudnego. Jednak ku zaskoczeniu Popielskiego każdy kolejny krok w śledztwie to niespodzianka, za którą kryją się mroczne tajemnice. Zło i sprawiedliwość przestają być tylko tematem debaty filozoficznej – zaczynają decydować o życiu i śmierci

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz